​Gibbs
Inna planeta
[Intro: Janusz German]
"Ściskałem go mocno w ramionach, lecz mimo to wydawało mi się, że zsuwa się pionowo w przepaść, z której nie będę mógł go wyciągnąć"

[Przerwa instrumentalna]

[Przejście]
Zakryłam parę blizn na swoim ciele
Tatuażem, teraz czuję, że jest trochę lepiej

[Refren]
Lecę lewym pasem - to iluzja
Nie zapinam pasów, nie widzę jutra
Zakryłam parę blizn na swoim ciele
Tatuażem, teraz czuję, że jest trochę lepiej

[Zwrotka]
Chodzę ulicami miasta, niepotrzebna jak ulotka
Ze mną moja przyjaciółka - nerwica lękowa
Prześladują mnie te liczby, nie mam się, gdzie schować
12:34 - ja muszę stawić Ci czoła
Daj mi trochę spokoju, nie dostanę go w bletce
Tobie rozszerza uśmiech, a mi pogłębia depresję
Nie tykam już alkoholu, nie polewaj mi więcej
Bo najpierw zabił mi dziadka, potem próbował Ciebie

[Przejście]
Receptę daj mi na moje fobie
Na miejsce, gdzie będę mogła zapomnieć
Nieszczęście gotuję, noszę przy sobie
Więc daj mi inną planetę - z Różą, Lisem i Chłopcem
[Interludium: Janusz German]
"Wziął poważnie słowa bez znaczenia i stał się bardzo nieszczęśliwy"

[Refren]
Lecę lewym pasem - to iluzja
Nie zapinam pasów, nie widzę jutra
Zakryłam parę blizn na swoim ciele
Tatuażem, teraz czuję, że jest trochę lepiej
Lecę lewym pasem - to iluzja
Nie zapinam pasów, nie widzę jutra
Zakryłam parę blizn na swoim ciele
Tatuażem, teraz czuję, że jest trochę lepiej