​Gibbs
Gotham
[Zwrotka 1]
Mówiła mama, żebym była zawsze bardzo twarda
Kilku moich bliskich powiewało tu jak sztandar
Z jednej strony bardzo mili, z drugiej chcieli złapać
Mają sidła jak myśliwi, sumienie atrapa
Biorę buch, wytężam swój słuch
Bebechy tej maszyny robią wrum, wrum
Wrzucam los, gdy trybiki krzyczą: "rób, rób"
Ja pod płucem czuję wielki głos

[Przejście]
Skaczę bez liny na bungee
Wiem, że chcą tylko przyjaźni
Wrzucą suszarkę do wanny
A gdy spalam się, słyszę, że nie chcą mnie ranić
Skaczę bez liny na bungee
Wiem, że chcą tylko przyjaźni
Wrzucą suszarkę do wanny
A gdy spalam się słyszę, że nie chcą mnie ranić (że nie chcą mnie ranić!)

[Refren]
Tańczę jak Harley Quinn w ciasnych objęciach mego Gotham
Iluzja - diament, nim ujrzałam diabła w jego oczach
Ciężki głaz, wisi mi na sercu, bo nie mogę tutaj zostać
Zatrzymać czas, zanim pochłonie nas wieczna otchłań
[Zwrotka 2]
Oswoiłam sobie scenę, już za małolata
Choć jest taka niebezpiеczna, kilkoro już zjadła
Jak stary dziki kot - nie da się pogłaskać
Kiedy mam ją pod stopami czuję satysfakcję
Z płuc zionie salwa nut
Gdy przеde mną stoi tłum
Para z ust, w głowie setki słów
A przeszywa mnie ten ból (gdy...)

[Przejście]
Skaczę bez liny na bungee
Wiem, że chcą tylko przyjaźni
Wrzucą suszarkę do wanny
A gdy spalam się, słyszę, że nie chcą mnie ranić

[Refren]
Tańczę jak Harley Quinn w ciasnych objęciach mego Gotham
Iluzja - diament, nim ujrzałam diabła w jego oczach
Ciężki głaz, wisi mi na sercu, bo nie mogę tutaj zostać
Zatrzymać czas, zanim pochłonie nas wieczna otchłań