​Gibbs
Kwas
Nie zabiorę Cie dziś na kolacje, nie pójdziemy do kina, nie popływamy statkiem po wiśle przy świecach blasku kieliszku wina i nie będzie spaceru po blantach ani żadnej przejeżdzki ?..Gdy zapytam Cię co dziś robimy wybierasz melanż i to mówi wszystko. Ty wybierasz melanż stale i to mówi wszystko kochasz nocne towarzystwo baw się dalej ja nie jadę dalej z tym maszynista mimo wszystko powodzenia brni w ten cały swój teledysk może jeszcze to zrozumiesz lecz nie teraz może kiedyś


Ref
Bo w tym wszystkim chodzi o coś więcej zmierzasz na plastikowe dno, gdzie lans i hajs wypełnia całe twoje wnętrze więc ustaw się w kolejce kolejny raz. Bo to swoje plastikowe szczęście zamknięty obiekt, który wciąż wróży ten kwas wypala całe twoje wnętrze i nie wiem już kim jesteś kolejny raz

Wczoraj byłaś tam księżniczką, na parkietach pięknie błyszcząc teraz rozmazany mejkap kac moralny szczęście prysło pewnie oddałabyś wszystko by być z kimś i mieć go blisko bo ta pustka która czujesz rośnie z każdą nową myślą. To jest pętla rzeczywistość wygięta i w tych momentach znów przysięgasz że się opamiętasz lecz bądź realistką gdy kurtyna się podniesie i znów zacznie grać muzyka znów Cię pewnie gdzieś poniesie bywaj zdrów sorry ja znikam

Ref
Bo w tym wszystkim chodzi o cos więcej zmierzasz na plastikowe dno, gdzie lans i hajs wypełnia całe twoje wnętrze więc ustaw się w kolejce kolejny raz. Bo to swoje plastikowe szczęście zamknięty obiekt, który wciąż wróży ten kwas wypala całe twoje wnętrze i nie wiem już kim jesteś kolejny raz