LaikIke1
Tempo
[Laikike1]
Największa wygrana to cel, kurwa, ja nie przyszedłem niczego tu wygrać
Ja napierdalam pod bęben, chcę się dowiedzieć gdzie zabiorą mnie nowe skrzydła
Wielu coś robi w ten deseń, gdyby rozumieli byliby tu gdzie ja
Kilku ma skill w chuj, bless'em, nigdy nie sięgnęli kurwa trójki na dwa
Tempo! Każdy Rambo wewnątrz
Tempo! Nie latamy awionetką
Tempo! Auto nitro wpierdol
Tempo! Jebać hype na purple
Tempo! Szybki strzał i AWOL
Tempo! Tylko fanty są tu z zewnątrz
Tempo! W niebo lampiąc z intencją
Tempo! Kartą z euro na (?)
Nie latamy razem ale nie latamy sami
I nie chcemy tych samych zabawek latami
I nie latamy w gazie i nie w dieslu w kilku
Oktan od środka, harami, harami!
Hamsa na dom, hamsa na skórę
Prawda na blok jak krew na glazurę
Harda gadka jak amulet się nie sprawdza, spierdalaj klaskać pod konfiturę
Szybko linie płyną jak domino, idą z Wisłą
Destroy to mało, znów trzeba pedałom pokazać jak trzeba im cisnąć
Jak Big Body Benz, AF karawana zapierdala przez silk road
Bo jak Biggie przez sen, AF się dostraja by rozpierdolić wam billboard

[Ref. x2]
Koło to stal, koło ma motor, koło ma kokpit, koło się toczy
Koło to ja, koło to Bonson, koło to Soulpete, koło to trotyl
Koło to ty, kolor to blask mocny o chodnik koło północy
Koło ma kły, koło ma jad, koło ma kości, koło ma oczy
[Laikike1]
Rdzawa pacyfa się z kołem nie łączy
Masa paliwa to osiem dziesiątych
Pompa zasysa pokłady życia z twoich opasłych chorąży (AF!)
Trasa zabija służących (AF!)
Trasa zamyka im mordy (AF!)
Z gliny pod kołem składa się golem
Tak hasa klasa rządzących (AF!)
Klasa od wojny o pokój (he!)
Wysyła wrony znad stropu na żer
Drony pikują przez tory nad rowy
Zwłoki je kłują w sensory na czerń (he!)
Koło ze stopu AF (he!)
Błoto to popiół i deszcz
Wrogom podamy samogon z agawy, omamy zgniotą im rdzeń (AF!)
Siła rażenia wypala mandale, re - e - e - energetyzując ugór
Nie ma znaczenia już twój atrament
Wygestykuluj się z westy bólu (nie!)
Nie ma znaczenia, że kłamiesz (nie!)
Nie mam wrażenia, że muru, który oddziela ciebie od marzeń
Już tutaj nie ma przez wersy o bólu
Tempo! Strefa wysokich napięć
Tempo! Trafień i cudów
Tempo! Nie wiesz jak się to łapie
Tempo! Widzisz tylko w chuj gruzu
Tempo! Kuruj ślinotok, ślepy na owoc róży z Kabulu
Koło na nowo wznieci tu Kyoto i wniesie je sobą na góry z marmuru
[Ref. x2]